Z labradorami na jesiennych zlotach

W jesienne, listopadowe popołudnie Maciek, Marta (zdjęcia)  i nasze labradorki Buba i Pufa ruszyli na kacze zloty. Plan przewidywał krótkie buszowanie za kogutami w okolicy zlotów a potem spokojne czekanie na nadlatujące kaczki. 10-letnia Buba jest mistrzynią w tej pracy a młoda Pufa dopiero zaczyna łowiecki staż pod okiem starszej koleżanki. Bażantów nie było, kaczki też przesadnie nie dopisały tak, że cała wyprawa wracała tylko  z jednym pięknym kaczorem krzyżówki. Wieczór był piękny a Pufa miała okazję poczuć magię łowów a o to przecież w istocie chodziło. Poniżej zdjęcia zrobione tamtego wieczoru przez Martę. Warto przy okazji powiedzieć, że nie lepszego psa na takie polowanie jak nieprzemakalny i przez to praktycznie niemarznący labrador.