Ekstremalne koguty w „Cyrance”

Z prognozami pogody – jak wiemy – różnie bywa. Tym razem wyszło na 100%. W nocy spadło parę centymetrów śniegu, a w czasie jak wyjeżdżałem na zbiórkę około 7.30, zaczęło lać. Po przekroczeniu Wisły ponownie gęsty i mokry śnieg. Potem zbiórka, podział na 2 grupy i w teren. Z nieba mokry, gęsty śnieg na przemian z deszczem. Na gałązkach, trawach, trzcinach – mokra okiść. Jednym słowem – prognoza naprawdę trafiła w punkt. Polowaliśmy do 11.30 i ostatecznie na pokocie położono 13 kogutów. Może to zabrzmi nieco dziwnie ale to było naprawdę świetne polowanie. Sporo kogutów, wspaniała praca Gapy, miłe spotkanie na zakończenie.